Zapytajcie większości ludzi, co rozumieją przez socjalizm, a wskażą oni na Związek Radziecki, Chiny, Kubę i mnóstwo innych autorytarnych, scentralizowanych, wyzyskujących i opresyjnych dyktatur partyjnych. Te reżimy mają dwie rzeczy wspólne. Po pierwsze, twierdzi się, że ich władcami są marksiści lub socjaliści. Po drugie, że udało im się wyalienować miliony ludzi z klasy robotniczej z samej idei socjalizmu. Rzeczywiście, wystarczyłoby, żeby zwolennicy kapitalizmu opisali “raje socjalistyczne” takimi, jakimi są naprawdę, aby odeprzeć ludzi od socjalizmu. Reżimy stalinowskie i ich różni apologeci (a nawet “przeciwnicy”, jak Trockiści, którzy bronią ich jako “zdegenerowanych państw robotniczych”) pozwoliły burżuazji na łatwe odrzucenie wszystkich żądań i zmagań klasy robotniczej, tak jak wiele prób ustanowienia podobnych dyktatur partyjnych.
Skojarzenie “socjalizmu” lub “komunizmu” z tymi dyktaturami często sprawiało, że anarchiści_stki obawiali_ły się nazywać siebie socjalistami_tkami lub komunistami_tkami. Jak stwierdził Errico Malatesta w 1924 roku:
„Przewiduję możliwość, że komunistyczni anarchiści stopniowo porzucą termin “komunistyczny”: rośnie on w ambiwalencji i popada w niesławę na skutek rosyjskiego “komunistycznego” despotyzmu. Jeśli termin ten zostanie ostatecznie porzucony, będzie to powtórzenie tego, co stało się ze słowem “socjalistyczny”. My, którzy przynajmniej we Włoszech byliśmy pierwszymi mistrzami socjalizmu i utrzymywaliśmy i nadal utrzymujemy, że jesteśmy prawdziwymi socjalistami w szerokim i ludzkim znaczeniu tego słowa, zakończyliśmy rezygnacją z tego terminu, aby uniknąć pomyłki z wieloma i różnymi autorytarnymi i burżuazyjnymi wypaczeniami socjalizmu. Dlatego też być może będziemy musieli porzucić termin “komunistyczny” z obawy, że nasz ideał wolnej ludzkiej solidarności zostanie pomylony z chciwym despotyzmem, który od pewnego czasu triumfuje w Rosji i który jedna ze stron, zainspirowana rosyjskim przykładem, stara się narzucić na całym świecie“. [The Anarchist Revolution, s. 20]
To, w dużej mierze, zdarzyło się anarchistom, którzy określali się w ten właśnie sposób (bez przymiotników) lub libertarianami, aby uniknąć zamieszania. To, niestety, doprowadziło do dwóch problemów. Po pierwsze, dało to marksistom jeszcze większy potencjał do przedstawiania anarchizmu jako będącego przede wszystkim przeciwko państwu, a nie w równym stopniu przeciwko kapitalizmowi, hierarchii i nierówności (jak argumentujemy w części H.2.4, anarchiści sprzeciwiają się państwu jako tylko jednemu z aspektów społeczeństwa klasowego i hierarchicznego). Po drugie, skrajna prawica próbuje zawłaszczyć sobie nazwy “libertariański” i “anarchistyczny”, aby opisać swoją wizję ekstremalnego kapitalizmu jako “anarchizmu”, który jak twierdzili, był po prostu “antyrządowy” (patrz część F, aby dowiedzieć się, dlaczego “anarcho”-kapitalizm nie jest anarchistyczny). Aby przeciwdziałać tym wypaczeniom idei anarchistycznych, wielu anarchistów ponownie przywłaszczyło sobie użycie słów “socjalistyczny” i “komunistyczny”, choć zawsze w połączeniu ze słowami “anarchistyczny” i “libertariański” (wolnościowy).
Takie zestawienie słów jest szczególne, ponieważ problem, który Malatesta przewidział, nadal istnieje. Jeśli można twierdzić, że w XX wieku słowo “socjalizm” zostało zawężone i ograniczone do tego, co anarchiści nazywają “socjalizmem państwowym” – socjalizm stworzony i prowadzony z góry przez państwo (czyli przez państwową biurokrację i lepiej określany jako państwowy kapitalizm). To ograniczenie “socjalizmu” zostało poparte zarówno przez stalinowskie, jak i kapitalistyczne elity rządzące, z własnych powodów (te pierwsze, aby zabezpieczyć własną władzę i zyskać poparcie poprzez kojarzenie się z ideałami socjalistycznymi, te drugie, dyskredytując te idee poprzez kojarzenie ich z grozą stalinizmu). Stalinowskie „przywództwo przedstawia się w ten sposób jako socjalistyczne, aby chronić swoje prawo do monopolu władzy, a zachodni ideolodzy przyjmują to samo pozory, aby zapobiec zagrożeniu bardziej wolnego i sprawiedliwego społeczeństwa”. Ci ostatni używają jej jako „potężnej broni ideologicznej do egzekwowania zgodności i posłuszeństwa”, aby „zapewnić, że konieczność wydzierżawienia się właścicielom i menedżerom tych [kapitalistycznych] instytucji będzie uważana praktycznie za prawo naturalne, jedyną alternatywę dla ‘socjalistycznych’ lochów“. W rzeczywistości, „jeśli istnieje związek” między bolszewizmem a socjalizmem, „to jest to związek sprzeczności”. [“The Soviet Union versus Socialism”, s. 47-52, The Radical Papers, Dimitrios I. Roussopoulos (ed.), s. 47-8]
Oznacza to, że anarchiści i inni libertariańscy (wolnościowi) socjaliści mają wielkie zadanie – odzyskać istotę socjalizmu z wypaczeń zadanych mu zarówno przez jego wrogów (stalinowców i kapitalistów), jak i jego dawnych i samozwańczych zwolenników (socjaldemokracja i jej potomstwo – bolszewizm). Kluczowym aspektem tego procesu jest krytyka zarówno praktyki, jak i ideologii marksizmu i jego różnych odmian. Tylko w ten sposób anarchiści mogą udowodnić, cytując Rockera, że „socjalizm będzie wolny, albo nie będzie w ogóle” [Anarcho-Syndicalism, s. 14]
Taka krytyka ponawia problem, o jakich formach “marksizmu” należy dyskutować. Istnieje niezwykle zróżnicowana gama marksistowskich punktów widzenia i grup. Rzeczywiście, różne grupy spędzają dużo czasu, wskazując, dlaczego wszystkie inne nie są “prawdziwymi” marksistami (lub marksistowskimi leninistami, trockistami itd.) i są po prostu “sektami” bez “prawdziwej” teorii lub idei marksistowskich. Ta “różnorodność” jest oczywiście poważnym problemem (i nieco ironicznym, zważywszy, że niektórzy marksiści lubią obrażać anarchistów, stwierdzając, że istnieje tyle samo form anarchizmu, co anarchistów!). Podobnie, wielu marksistów idzie dalej niż zwalnianie konkretnych grup. Niektórzy nawet całkowicie odrzucają inne gałęzie swojego ruchu jako nie-marksistowskie (na przykład, niektórzy marksiści odrzucają leninizm jako mający niewiele lub nic wspólnego z tym, co uważają za “prawdziwą” tradycję marksistowską). Oznacza to, że dyskutowanie o marksizmie może być trudne, ponieważ marksiści mogą twierdzić, że nasze FAQ nie odnosi się do argumentów tego lub tego marksistowskiego myśliciela, grupy lub tendencji.
Mając to na uwadze, ta część FAQ będzie koncentrować się na twórczości Marksa i Engelsa (a więc ruchu, który stworzyli, czyli Socjaldemokracji), a także na tradycji bolszewickiej zapoczątkowanej przez Lenina i kontynuowanej (w zasadzie) przez Trockiego. Są to główni myśliciele (i uznane autorytety) większości marksistów, a więc ostatnie wywody tych tendencji mogą być ignorowane (na przykład maoizm, castroizm i tak dalej). Należy również zauważyć, że nawet to pogrupowanie wywoła sprzeciw, ponieważ niektórzy marksiści twierdzą, że tradycja bolszewicka nie jest częścią marksizmu. Perspektywa ta widoczna jest zarówno w tradycji “imposibilistycznej” marksizmu (np. Socjalistyczna Partia Wielkiej Brytanii i jej partie siostrzane), jak i w tradycji lewicy/rady komunistycznej (np. w twórczości takich marksistów jak Anton Pannekoek i Paul Mattick). Argumenty przemawiające za ich stanowiskiem są mocne i warte przeczytania (w istocie, każda uczciwa analiza marksizmu i leninizmu wykaże istotne różnice między nimi). Ponieważ jednak zdecydowana większość dzisiejszych marksistów to także leniniści, musimy to odzwierciedlić w naszym FAQ (i ogólnie rzecz biorąc, czynimy to, odwołując się do “głównego nurtu marksistów” w przeciwieństwie do małej mniejszości wolnościowych marksistów).
Kolejny problem pojawia się, gdy weźmiemy pod uwagę różnice nie tylko między tendencjami marksistowskimi, ale także w ramach określonej tendencji przed i po przejęciu władzy przez jej przedstawicieli. Na przykład, jak zauważył Chomsky, „są […] bardzo różne odmiany leninizmu […] jest Lenin z 1917, z ‘Tez Kwietniowych’ oraz ‘Państwo i Rewolucja’. To jest jeden Lenin. I jeszcze Lenin, który przejął władzę i działał w sposób, który jest nie do rozpoznania […] w porównaniu do, powiedzmy, doktryn ‘Państwa i Rewolucji’ […] to nie jest zbyt trudne do wytłumaczenia. Istnieje duża różnica między wolnościowymi doktrynami osoby, która próbuje powiązać się z masowym ruchem ludowym w celu zdobycia władzy, a autorytarną władzą kogoś, kto przejął władzę i próbuje ją umocnić […] tak samo jest z Marksem, też są konkurencyjne odmiany“. Dlatego ta część naszego FAQ spróbuje wydobyć sprzeczności w marksizmie i wskaże, jakie aspekty doktryny pomogły w rozwoju “drugiego” Lenina, z których wyrósł autorytaryzm po październiku 1917 roku, a które istniały od początku. Anarchiści zgadzają się z Chomsky’m, że uznał on za „charakterystyczny i niefortunny fakt, że lekcja, którą wyciągnięto z Marksa i Lenina dla późniejszego okresu, była lekcją autorytarną. To znaczy, że jest to autorytarna władza partii awangardowej i zniszczenie wszystkich popularnych forów w interesie mas. To jest Lenin, który stał się znany kolejnym pokoleniom. To nic dziwnego, bo taki właśnie był w praktyce leninizm” [Language and Politics, s. 152]
Jak na ironię, biorąc pod uwagę własne komentarze Marksa na ten temat, kluczową przeszkodą w takiej ocenie jest cała idea i historia samego marksizmu. Podczas gdy, jak zauważył Murray Bookchin “na trwałe”, Marks próbował (do pewnego stopnia) „stworzyć ruch, który spogląda w przyszłość, a nie w przeszłość”, jego zwolennicy nie zrobili tego. „Po raz kolejny”, twierdził Bookchin, „umarli chodzą pośród nas – jak na ironię, z Marksem na ustach, człowiekiem, który próbował grzebać zmarłych w XIX wieku. Więc rewolucja naszych czasów nie może zrobić nic lepszego niż z tego zakpić, z kolei rewolucja październikowa 1918 roku i wojna domowa 1918-1920 […] Kompletna, wszechstronna rewolucja naszych czasów […]podąża za częściową, niekompletną, jednostronną rewolucja przeszłości, która jedynie zmieniła formę ‘kwestii społecznej’, zastępując jeden system dominacji i hierarchii innym“. [Post-Scarcity Anarchism, s. 108 i s. 109] Słowami Marksa, „tradycja wszystkich martwych pokoleń waży się jak koszmar na mózgu żywych”. Jednak jego własna praca i czyny, które ją zainspirowały, dodają teraz tej martwej wagi. Aby, jak to ujął Marks (naśladując Proudhona), rewolucja społeczna czerpała swoją poezję z przyszłości, a nie z przeszłości, sam marksizm musi wyjść ponad to.
Co, oczywiście, oznacza ocenę zarówno teorii, jak i praktyki marksizmu. Dla anarchistów wydaje się dziwne, że dla myśli, której rzekomo precyzja jest rewolucyjna i wyzwalająca jego rezultaty są tak złe. Skoro marksizm jest tak ewidentnie rewolucyjny i demokratyczny, to dlaczego tak niewielu z tych, którzy go czytali, wyciągnęło takie wnioski? Jak można go tak łatwo przekształcić w stalinizm? Dlaczego jest tak mało wolnościowych marksistów, skoro to Lenin (lub, za Leninem, Socjaldemokracja) “źle zinterpretował” Marksa i Engelsa? Kiedy więc marksiści twierdzą, że problem tkwi w interpretacji przesłania, a nie w samym przesłaniu, anarchiści odpowiadają, że powód, dla którego te liczne, rzekomo fałszywe, interpretacje w ogóle istnieją, sugeruje po prostu, że istnieją ograniczenia w marksizmie jako takim, a nie w interpretacjach, którym został on poddany. Kiedy coś wielokrotnie zawodzi i powoduje tak straszne rezultaty, to musi gdzieś tam być zasadnicza wada. Cornelius Castoriadis mówi: „Marks jako pierwszy podkreślił, że znaczenia teorii nie da się uchwycić niezależnie od historycznej i społecznej praktyki, którą ona inspiruje i inicjuje, z której się wywodzi, w której się przedłuża i pod którą dana praktyka stara się usprawiedliwić.Kto dziś odważyłby się głosić, że jedynym znaczeniem chrześcijaństwa dla historii jest czytanie niezmienionych wersji Ewangelii lub że praktyka historyczna różnych Kościołów w okresie około 2000 lat nie może nas nauczyć niczego podstawowego o znaczeniu tego ruchu religijnego? Równie śmieszna byłaby “wierność Marksowi”, która postrzegałaby historyczne losy marksizmu jako coś nieistotnego. To byłoby w rzeczywistości dość śmieszne. Podczas gdy dla chrześcijan objawienia Ewangelii mają transcendentne jądro i wieczną ważność, żadna teoria nie mogłaby mieć takich cech w oczach marksisty. Dążenie do ziszczenia znaczenia marksizmu jedynie w tym, co napisał Marks (milcząc o zastosowaniu doktryny w historii), polega na udawaniu – w jaskrawej sprzeczności z głównymi ideami tej doktryny – że prawdziwa historia się nie liczy i że prawdę danej teorii zawsze i wyłącznie można znaleźć “dalej”. W końcu rewolucja zostaje zastąpiona objawieniem, a rozumienie wydarzeń egzegezą tekstów”. [“The Fate of Marxism,” s. 75-84 The Anarchist Papers, Dimitrios Roussopoulos (ed.), s. 77]
Nie oznacza ignorowania z prac Marksa i Engelsa. Oznacza to odrzucenie raz na zawsze pomysłu, że dwie osoby, piszące ponad sto lat temu, mają wszystkie odpowiedzi na nurtujące kwestie. Co powinno być oczywiste! Ostatecznie anarchiści_stki uważają, że musimy budować na spuściźnie przeszłości, a nie wciskać w nią bieżące wydarzenia. Powinniśmy stać na ramionach gigantów, a nie u ich stóp.
Tak więc ta część naszego FAQ będzie próbą wyjaśnienia różnych mitów marksizmu i dostarczenia anarchistycznej krytyki jego i jego odgałęzień. Oczywiście, ostatecznym mitem marksizmu jest to, co Aleksander Berkman nazwał “mitem bolszewickim”, a mianowicie pomysł, że rewolucja rosyjska była sukcesem. Jednakże, biorąc pod uwagę zakres tej rewolucji, nie będziemy jej tutaj w pełni omawiać, chyba że dostarczy ona użytecznych dowodów empirycznych dla naszej krytyki (więcej na temat Rewolucji Rosyjskiej w rozdziale H.6). Nasza dyskusja skoncentruje się tu głównie na teorii marksistowskiej, pokazując jej niedoskonałości, jej problemy, gdzie zawłaszczyła ona idee anarchistyczne i jak bardzo anarchizm i marksizm się różnią. Jest to duże zadanie i ta część FAQ może być tylko małym wkładem do niego.
Jak zauważono powyżej, w marksizmie występują tendencje mniejszościowe, które mają charakter wolnościowy (tj. zbliżony do anarchizmu). Uproszczeniem byłoby zatem stwierdzenie, że anarchiści są “antymarksistami” i generalnie rozróżniamy (mniejszościowy) element wolnościowy od autorytarnego głównego nurtu marksizmu (tj. socjaldemokracji i leninizmu w jego wielu formach). Bez wątpienia Marks w ogromnym stopniu przyczynił się do wzbogacenia idei i analiz socjalistycznych (co przyznał na przykład Bakunin). Jego wpływ, jak można się było spodziewać, był zarówno pozytywny, jak i negatywny. Z tego powodu musi on być czytany i omawiany krytycznie. To FAQ jest wkładem do tego zadania, jakim jest wyjście poza pracę Marksa. Tak jak w przypadku myślicieli anarchistycznych, musimy wziąć to, co jest użyteczne od Marksa i odrzucić to, co nie jest. Ale nigdy nie zapominajmy, że anarchiści_stki są anarchistami_tkami właśnie dlatego, że uważamy, iż myśliciele anarchistyczni pomyśleli więcej dobrego niż złego i odrzucamy ideę wiązania naszej polityki z imieniem długo zmarłego myśliciela.
- H.3.1 Czy anarchiści i marksiści chcą dokładnie tego samego?
- H.3.2 Czy marksizm to „socjalizm oddolny”?
- H.3.3 Czy leninizm to „socjalizm oddolny”?
- H.3.4 Czy anarchiści nie cytują marksistów wybiórczo?
- H.3.5 Czy przywłaszczenie sobie anarchistycznych idei zmieniło marksizm?
- H.3.6 Czy marksizm to jedyna polityka rewolucyjna która się sprawdziła?
- H.3.7 Co jest nie tak z marksistowską teorią państwa?
- H.3.8 Co jest nie tak z leninowską teorią państwa?
- H.3.9 Czy państwo jest pośrednikiem władzy ekonomicznej?
- H.3.10 Czy marksizm zawsze wspierał ideę rad pracowniczych?
- H.3.11 Czy marksizm ma na celu dać władzę organizacjom robotniczym?
- H.3.12 Czy wielki biznes jest wstępnym warunkiem socjalizmu?
- H.3.13 Dlaczego państwowy socjalizm jest w dużej mierze tożsamy z państwowym kapitalizmem?
- H.3.14 Czy marksiści wierzą w zarządzanie pracownicze?